Godziny spędzone w czatowni to esencja fotografii przyrodniczej. Wtapiamy się wówczas w otaczającą nas przyrodę, stajemy się niemal niewidzialni, co daje nam unikalną okazję do przebywania w bliskiej odległości z licznymi zwierzakami.
Cały artykuł w magazynie "Bieszczadnik" nr 3.
[wersja papierowa]